czwartek, 20 lutego 2020

Wiśniowiec Nowy pow. Krzemieniec: upowcy wdarli się do klasztoru i dokonali rzezi zgromadzonych tutaj 300 – 400 Polaków, głównie uciekinierów z sąsiednich wsi; zakonników powiesili na sznurach i ręcznikach oraz wbili im w bok metalowe pręty; wymordowali ponad 308 Polaków (W. i E. Siemaszko..., s. 474)


Ilustracja
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_w_Wi%C5%9Bniowcu
Zbrodnie w Wiśniowcu – zbrodnie dokonane w lutym 1944 r. przez nacjonalistów ukraińskich na polskich mieszkańcach miasta Wiśniowiec (Wiśniowiec Nowy) i pobliskiej wsi Wiśniowiec Stary, położonych w powiecie krzemienieckim województwa wołyńskiego. Szacuje się, że w zbrodniach tych w Wiśniowcu Nowym zabito około 300 Polaków, a w Wiśniowcu Starym około 160[1].

Podczas rzezi wołyńskiej w 1943 r. Wiśniowiec obsadzony załogą niemiecko-węgierską stanowił dla ludności polskiej z okolicznych wsi miejsce schronienia przed atakami Ukraińskiej Powstańczej Armii. Polacy chronili się głównie w klasztorzekarmelitów bosych i w kościele. Po eskalacji rzezi w lipcu 1943 r. w Wiśniowcu znajdowało się około 800 uchodźców, w większości koczujących na klasztornym podwórzu i cmentarzu. Dwukrotnie, stosując prymitywną obronę (oblewanie atakujących wrzątkiem z murów klasztornych, miotanie kamieni), a także przy użyciu kilku sztuk broni palnej, odparto napady bojówek ukraińskich – 5 lipca i 4 października. Latem 1943 r. Niemcy utworzyli w Wiśniowcu około 20-osobowy oddział Schutzmannschaftzłożony z Polaków, który ochraniał uchodźców.
Pomimo namów przeora klasztoru do wyjazdu na tereny Generalnego Gubernatorstwa, znaczna większość uciekinierów pozostawała na miejscu. Ci, którzy wyjechali, znaleźli schronienie m.in. w Podkamieniu na Podolu, gdzie później padli ofiarą zbrodni UPA.
W 1943 r. w różnych okolicznościach na terenie Wiśniowca Nowego z rąk Ukraińców zginęło około 10 Polaków, a w Wiśniowcu Starym – 21.

Luty 1944

Wycofując się przed nacierającą Armią Czerwoną2 lutego 1944 r. Wiśniowiec opuścili Niemcy, a w połowie lutego Węgrzy. Wraz z nimi wyjechał oddział Schutzmannschaft oraz część ludności cywilnej. Pozostało kilkaset bezbronnych osób liczących na szybkie przejście frontu, co nastąpiło jednak dopiero po 2-3 tygodniach. Wykorzystały to bojówki nacjonalistów ukraińskich, przystępując do pogromów pozostałej ludności.
Tuż po 20 lutego 1944 r. (prawdopodobnie 21 lutego) do Wiśniowca Nowego przybył oddział ukraińskiej partyzantki, który poprzedniego dnia za pomocą podstępu (podając się za partyzantkę sowiecką) bezskutecznie próbował zająć ośrodek samoobrony w Rybczy. Używając tego samego fortelu (bądź też podając się za Polaków), Ukraińcy uzyskali otwarcie bramy klasztoru w Wiśniowcu i wdarli się się do środka przystępując do rzezi zakonników i około 180 cywili, głównie kobiet i dzieci. Ofiary zapędzano do piwnic i tam obrzucano granatami. Część ofiar powieszono, część zabito uderzeniami metalowych przedmiotów w głowę. Pomordowanych na terenie klasztoru, po zajęciu Wiśniowca przez Sowietów wydobyto z piwnic i pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu.
Do zbrodni dochodziło także w zabudowaniach miejskich i na zamku książąt Wiśniowieckich, gdzie również ukrywali się Polacy. Pomordowane tam osoby zostały pochowane w zbiorowej mogile w zamkowej fosie.
W tym samym czasie ukraińscy nacjonaliści dokonali eksterminacji ludności polskiej we wsi Wiśniowiec Stary. W różnych okolicznościach (w tym paląc kilkadziesiąt osób w kościele) przed 26 lutego 1944 r. zabito około 138 Polaków. Wyłapywano także Polaków ukrywanych przez życzliwych im Ukraińców. 26 lub 27 lutego zamordowano trzy wykryte w ukraińskich domach rodziny polskie.
Według świadectwa Jana Niewińskiego oddział ukraiński po zbrodni w Wiśniowcu przeszedł na teren Generalnego Gubernatorstwa, gdzie w nocy z 22 na 23 lutego 1944 r. dokonał zbrodni w Berezowicy Małej[2].
Władysław i Ewa Siemaszko szacują, że w zbrodniach przeprowadzonych w lutym 1944 r. w Wiśniowcu Nowym zginęło łącznie około 300 Polaków, w Wiśniowcu Starym około 160. Jako sprawców zbrodni wskazują oddział UPA[3]. Natomiast wedługGrzegorza Motyki była to bojówka SB OUN[4].

Przypisy

  1.  Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, Warszawa 2000, s. 474 i 476.
  2.  Relacja Jana Niewińskiego, w: Wiktor Poliszczuk, Dowody zbrodni OUN i UPA: integralny nacjonalizm ukraiński jako odmiana faszyzmu, Toronto 2000, ISBN 0-9685668-1-2, s. 462.
  3.  Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, Ludobójstwo..., op. cit., s. 473.
  4.  Grzegorz Motyka, Ukraińska partyzantka 1942-1960, Warszawa 2006, ISBN 83-88490-58-3, s. 356.

Literatura[edytuj]


  • Grzegorz Motyka, Ukraińska partyzantka 1942-1960, Warszawa 2006 Wyd. Instytut Studiów Politycznych PAN, Oficyna Wydawnicza „Rytm”, ISBN 83-88490-58-3 (ISP PAN), ISBN 83-7399-163-8 (Rytm),ISBN 978-83-88490-58-3;
  • Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko; Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, Warszawa 2000 , Wydawnictwo „von Borowiecky”; ISBN 83-87689-34-3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz