Szanowni Państwo,
Dziękuję Państwu za akcję sprzeciwu wobec projektu uchwały potępiającej przez Sejm RP akcji "Wisła". Taka uchwała jest świadectwem zdrady tych wszystkich Polaków i polskich obywateli, którzy stali się ofiarami ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i w innych miejscach obecnej Ukrainy. Naszym obowiązkiem jest upominać się na forum międzynarodowym o pamięć dla ich męczeńskiej śmierci i zadośćuczynienie ze strony Ukrainy.
I nie może być mowy o jakiejkolwiek próbie równoważenia akcji "Wisła" z ludobójstwem dokonanym przez Ukraińców na Polakach. To ludobójstwo nie może ulec przedawnieniu i musi być osądzone przez Międzynardowoy Trybunał.
Niestety, wszystkie rządy w Polsce po 1989 roku i wszyscy prezydenci nie uczynili w tej sprawie nic. Najwięcej zaś szkody wyrządził Lech Kaczyński, przepraszając za Pawłokomę i popierając ślepo prezydenta Juszczenkę z amerykańsko-izraelskiego nadania. Ludobójstwo dokonane na Polakach na tych terenach jest skazane przez układ światowy na zapomnienie, gdyż ma o wiele większe znaczenie dla przyszłości Polski i Polaków od zbrodni katyńskiej. Zadecydowało o tym, że obecnie nie mamy żadnych praw do naszych kresów wschodnich, do odszkodowań, do zwrotu zagrabionych dzieł sztuki, majątków etc. Jego celem było ich oczyszczenie z "polskiego elementu".
To ludobójstwo zadecydowało w dużym stopniu o obecnych granicach Polski, a także granicach cywilizacji łacińskiej. W tej sytuacji potępianie akcji "Wisła" jest działaniem wysoce niemoralnym, świadczącym o zniewoleniu duchowym Sejmu RP przez ideologię politycznej poprawności, będącą fundamentem nowego porządku światowego.
prof. dr hab. Anna Raźny - UJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz