wtorek, 28 stycznia 2020

Polska okupacja Zachodniej Ukrainy


Kliknij, aby powiekszyc
Proces bojówkarzy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (UON) sprawców napadu na pocztę w Gródku Jagiellońskim przed Sądem Okręgowym we Lwowie. Oskarżeni podczas rozprawy odbywającej się w sali szpitala we Lwowie. Siedzą od lewej: Wasyl Biłas i Markijan Zurakowskyj. Z przodu stoi przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Jagodziński. (1932-12)
Od redakcji KRESY.PL: prezentowany tekst w wyjątkowo tendencyjny sposób opisuje stosunki polsko-ukraińskie w okresie międzywojennym. Dlatego też nie należy traktować go jako opracowania historycznego, lecz jako próbkę antypolskiej publicystyki ukraińskiej. Naszym celem jest uświadomienie Czytelnikom w jaki sposób nasz kraj i jego historia są postrzegane przez część społeczeństwa ukraińskiego.
W publicystyce nierzadko dostrzec można nostalgię za „cywilizowanym europejskim światem”, stworzonym przez polską władzę po I Wojnie Światowej a zniszczonym przez rządy Sowietów w latach 1939-1941. Pojawia się nawet przekonanie o pozytywnych rezultatach polskiej władzy sprawowanej w tym regionie w okresie 1918-1939. Neguje się jej okupacyjny charakter, ponieważ - podobno - Zachodnią Ukrainę (Wschodnią Galicję i Zachodni Wołyń) przyłączyła nie Polska, ale Rada Ligi Narodów w 1923 r., a Polacy rozwinęli miasta, zapewnili ekonomiczny i kulturalny rozwój.
Jednakże charakter polskiego reżimu nie był demokratyczny. Określić go można jako przede wszystkim autorytaryzm z elementami rządów okupacyjnych.
Charakter władzy okupacyjnej jest definiowany przez historyków według następujących kryteriów:
  • ustanowienie kontroli nad terytorium przy pomocy interwencji zbrojnej;
  • prowadzenie polityki (w zakresie życia ekonomicznego, kulturalnego, politycznego) na zdobytych ziemiach zgodnej z interesem władz okupacyjnych;
  • pacyfikacja wystąpień narodowych miejscowej ludności na terenach okupowanych;
  • polityka ukierunkowana na asymilację narodowościową;
  • ograniczenie dostępu mieszkańców okupowanego terytorium do najwyższych państwowych posad;
  • deportacje ludności rdzennej zamieszkującej okupowane terytorium;
  • wcielenie miejscowej ludności do służby w siłach zbrojnych państwa-okupanta.
Otóż, rozpatrzymy tę sytuację według wskazanych punktów.
1 listopada 1918 roku na gruzach imperium austro-węgierskiego w Lwowie powstało państwo ukraińskie – Zachodnioukraińska Republika Ludowa (ZURL), która w dniu swoich narodzin rozpoczęła wojnę z Polakami, którzy chcieli przejąć kontrolę nad Galicją.
Polskie powstanie w Lwowie zyskało poparcie ze strony rządu nowopowstałej Drugiej Rzeczpospolitej Polskiej i urosło do rozmiarów konfliktu międzypaństwowego. Wojna ta trwała do lata 1919 r. a zakończyła się klęską Ukraińskiej Armii Halickiej (UHA), zadaną jej przez armię Hallera. Po tej klęsce rząd ZURL wyjechał za granicę, UHA cofnęła się za Zbrucz, aby pomóc Armii Czynnej Ukraińskiej Republiki Ludowej w wojnie z bolszewikami, a polskie wojska okupowały Zachodnią Ukrainę.
Po wojnie polsko-bolszewickiej w 1921 r. Liga Narodów poszła na ustępstwa przewodniczącemu Komitetu Emigracji Politycznej Kostiu Łewyckiemu (byłemu przywódcy rządu ZURL) i zgodziła się określić sytuację międzynarodową oraz prawną Galicji w 1922 roku. Mowa była o przeprowadzeniu w tym regionie referendum na temat statusu Galicji oraz udzieleniu autonomii politycznej tej krainie w ramach państwa polskiego. Jednakże w 1923 r. Rada Ligi Narodów, bez przeprowadzenia referendum, zatwierdziła wschodnią granicę Polski oraz przedstawiła polskiemu rządowi propozycję zapewnienia Galicji autonomii, którą ostatecznie odrzucono.
Pomimo tego, że status ziem Zachodniej Ukrainy w granicach państwa polskiego do 1923 r. nie był określony a sam region znajdował się pod protektoratem Ligi Narodów, polskie władze czuły się tam jak gospodarz. Proces inkorporacji kolejnych terytoriów nasilał się i towarzyszyły mu prześladowania we wszystkich sferach aktywności.
W 1918 r. zlikwidowano autonomię polityczną regionu – galicyjski Sejm Krajowy i Wydział Krajowy (zajmujący się budżetem) zostały unieważnione.
W dziedzinie oświaty od 16 sierpnia 1919 roku wprowadzono w życie zakaz nauki we lwowskich uniwersytetach dla ukraińskiej młodzieży, która przyjęła polskie obywatelstwo, ale nie odbyła służby wojskowej w polskim wojsku.
W 1920 r. polska władza przeprowadziła nieprawomocny spis ludności Zachodniej Ukrainy w celu powołania w 1921 r. Ukraińców do służby w Wojsku Polskim.
Od marca 1920 roku do oficjalnej nomenklatury wprowadzony został termin „Małopolska Wschodnia” i zakazano użycia nazwy Ukraina Zachodnia.
Nałożono wprowadzono ograniczenia lub zakazano działalności ukraińskich organizacji i towarzystw społeczno-politycznych, kulturalne-oświatowych czy sportowych, np. „Sicz” została zamknięta w 1924 r. a działalność „Sokoła” ograniczono tylko do terytorium Galicji. Ustanowiono także ścisłą kontrolę nad działalnością towarzystwa oświatowego „Ridna Szkoła”.
Poprzez zagmatwanie procedury wyborczej, zgodnie z prawem z 23 marca 1933 roku w organach lokalnego samorządu, "ograniczono" ilość Ukraińców. W systemie państwowych organów władzy wykonawczej kierownicze stanowiska zajmowali wyłącznie Polacy a w organach prawodawczych polskiej władzy (Sejmie i Senacie) w uczestnictwie Ukraińców na przeszkodzie stała nowa konstytucja Polski z 1935 roku.
Odrębnym środkiem służącym do umocnienia okupacyjnego reżimu był rozwinięty system policji państwowej. Do zakresu jej obowiązków dołączyła także funkcja aparatu politycznego nacisku: od 1921 r. policja zajęła się badaniem działalności politycznych, co kwartał przygotowywała sprawozdania o nastrojach ukraińskiej ludności, sporządzała charakterystykę politycznych, a także społecznych organizacji. Raporty te zawierały informacje o konkretnych osobach, ich narodowościowym i społecznym pochodzeniu, członkostwie w politycznych i społecznych organizacjach oraz „stopniu niebezpieczeństwa” dla polskiej władzy. W asyście dla państwowej policji została wprowadzona posada „konfidenta” – tajnego agenta, którego zadaniem było zaopatrzenie policji w informacje o antypaństwowych działaniach.
Już w latach 30. policja od protokołów i zwolnień przeszła do bardziej zdecydowanych działań – rozpędzania pokojowych demonstracji. W państwowej policji zostały stworzone specjalne jednostki (II oraz IV wydział), zadaniem których było tłumienie wystąpień przeciwko polskiej władzy. Drugi wydział, tzw. „dwójka”, zajmował się kontrwywiadem a jego działalność była skierowana przeciwko Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy (tzw. „piąta kolumna” ZSSR). Wydział IV Głównej Komendy Policji Państwowej przeważnie był wykorzystywany do działalności śledczej przeciwko Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której celem było stworzenie niezależnego państwa ukraińskiego.
Należy zaznaczyć, że w kodeksie karnym ówczesnego państwa polskiego nie istniało pojęcie przestępstwa politycznego, tak jak to miało miejsce w jego radzieckim odpowiedniku (osobliwa część Kodeksu Karnego Ukraińskie Socjalistycznej Republiki Radzieckiej – „kontrrewolucyjne przestępstwa” z owianym ponurą sławą artykułem 54). Jednakże w dokumentacji wewnętrznej policji przyjęto stosować termin „antypaństwowy”.
W czasie aresztowań polska policja odznaczała się chamstwem oraz stosowaniem tortur fizycznych wobec aresztowanych Ukraińców. Wiosną 1931 roku aresztowanego krajowego lidera OUN Stefana Ochrimowicza poddano śledztwu z użyciem tortur, w wyniku czego Ochrimowicz zmarł.
Jeszcze od 1919 r. na Ukrainie Zachodniej obowiązywał stan wyjątkowy (stała gotowość armii do stłumienia powstań, ograniczenia w ruchu, godzina policyjna). Szczególna aktywność wojska miała miejsce w 1923 roku, kiedy to przygotowywano się do stłumienia powstań wynikających ze sprzeciwu wobec decyzji Rady Ligi Narodów.
W państwie polskim od 1918 roku istniały nadzwyczajne wojskowe sądy polowe, czyli sądy doraźne, które przetrwały do 1934 r. Rozpatrywały one sprawy i wydawały wyroki w przeciągu 12 godzin a apelację można było wnieść w ciągu 24 godzin (w Wielkopolsce – w ciągu 48). W 1920 r. sądom doraźnym udzielono prawo wydawania wyroków śmierci i właśnie taki sąd w 1932 roku skazał na powieszenie ukraińskich nacjonalistów Wasyla Biłasa i Dmitro Daniliszyna.
Polski system sądownictwa był silnie zaangażowany w polityczne represje w regionie Zachodniej Ukrainy – sądy doraźne zajmowały się sprawami przeciwko politycznym przeciwnikom polskiej władzy. Inny typ sądów obywatelskich – okręgowe – rozpatrywały sprawy „przestępstw”, takich jak rozpowszechnienie nielegalnej literatury albo ulotek o antypolskiej treści.
Dla izolacji i reedukacji „niebezpiecznych Ukraińców” – członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – w 1934 roku stworzono obóz koncentracyjny dla więźniów politycznych w Berezie Kartuskiej. Jednym z pierwszych jego więźniów był Dmytro Hrycaj – przyszły generał UPA i dowódca Głównego Sztabu Wojskowego UPA. Obóz koncentracyjny planowany był jako tymczasowy (na jeden rok), jednakże jego przydatność zapewniła mu możliwość działania do końca Drugiej Rzeczpospolitej. Jako miejsce izolacji niebezpiecznych jednostek wykorzystywano także więzienie-klasztor Świętego Krzyża (od 1884 do 1939). Tu na dożywocie zesłano m.in. Stefana Banderę w 1936 roku.
Polska polityka wtrącała się także w sprawy cerkiewne, zwłaszcza na Chełmszczyźnie, gdzie silne były wpływy Cerkwi Prawosławnej. Nie mając protekcji, stała się ona dogodnym celem. Do 1938 roku około 150 prawosławnych cerkwi zostało zamkniętych a cerkiewne ziemie były konfiskowane. Za to budowało się polskie kościoły. Nie pomogło wstawiennictwo metropolity Grekokatolickiej Cerkwi Ukraińskiej Andrieja Szeptyckiego, który zwracał się do Watykanu z żądaniem zaprzestania katolicyzacji (czyli polonizacji) regionu.
Ukraińska oświata także poniosła znaczne straty. Ilość studentów narodowości ukraińskiej została ograniczona. Od początku lat 30. rozpoczął się atak na gimnazja, do których wprowadzano nauczanie w języku polskim. Także surowo nadzorowano działalność nauczycieli.
Polska władza przeprowadzała aktywne działania asymilacyjne. Na Zachodnią Ukrainę kierowano rodziny polskich wojskowych, przeważnie weteranów wojny polsko-ukraińskiej lat 1918-1919, gdzie przydzielano im (wcześniej zabrawszy dawnym właścicielom) ziemię. Taka polityka zrodziła okrutną nierówność społeczną i korupcję, ponieważ Ukraińcy na swoich etnicznych ziemiach byli dyskryminowani. W roku 1938 stworzono 35 000 gospodarstw osadników (wszystkie na Tarnopolszczyźnie i Wołyniu), do których przynależało 12% wszystkich użytków rolnych.
Deportacji Ukraińców w tym okresie nie przeprowadzano, jednakże w latach 30. w środowisku polskich narodowych demokratów istniały nastroje, aby urzeczywistnić taki plan. Te zamiary znalazły odzwierciedlenie w tajnym postanowieniu Radej Ministrów z marca 1939 roku o deportacji Ukraińców z etnicznych ziem w Zachodniej Polsce.
Wybuch II Wojny Światowej opóźnił wcielenie tego planu. Ale w 1947 r. polska władza komunistyczna w ramach akcji „Wisła” deportowała wszystkich Ukraińców z ich etnicznych ziem, które znalazły się w granicach odrodzonej Polski.
Działalność polskiego reżimu okupacyjnego miała na celu zniszczenie świadomości narodowej Ukraińców na terenach Ukrainy Zachodniej. Polscy politycy za narzędzie służące do „konsolidacji państwa” wybrali terror i prześladowania, czym wzbudzili wzajemną ksenofobiczną wrogość pomiędzy dwoma narodami, która już kilka lat później przeistoczyła się w okrutną wojnę. Wojnę, która rozpoczęła się się w czasie II Wojny Światowej i przeciągnęła się o kilka lat...
Na szczęście, to już przeszłość.
Igor Derewiański
Źródło: argument.ua.com
Tłumaczenie: Agnieszka Wrona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz