"Z siedmioletniej współpracy z "Gazetą Polską" wiem doskonale, że na wspomnianym portalu wpisy internautów są bardzo ostro selekcjonowane. Jeżeli więc moderator nie usnął tego wpisu, to znaczy, że zrobił to świadomie" - skomentował duchowny obecność wpisów atakujących go za ormiańskie pochodzenie na forum związanego z "Gazetą Polską" portalu Niezalezna.pl.
Od wczoraj na portalu Niezalezna.pl, pod artykułem Dawida Wildsteina, zamieszczony jest wpis pod adresem mojej skromnej. Cytuję z zachowaniem pisowni:
tomo1958 | 16.10.2014
(...) a co do księdza to czego można się spodziewać po ormiaszce, jaki z niego Polak, taki samy ksiądz jak polityk.
Nie wstydzę się swoich ormiańskich korzeni, zwłaszcza, że Ormianie byli wierni Rzeczypospolitej, czego nie da się już powiedzieć o niektórych innych mniejszościach. Jednak określenie "ormiaszka" jest bardzo pogardliwe. Tak jak "żydek" wobec Żyda, "czarnuch" wobec Afrykańczyka czy "żółtek" wobec Azjaty.
Z siedmioletniej współpracy z "Gazetą Polską" wiem doskonale, że na wspomnianym portalu wpisy internautów są bardzo ostro selekcjonowane. Jeżeli więc moderator nie usnął tego wpisu, to znaczy, że zrobił to świadomie. Zwłaszcza, że wiedział on, jak i Tomasz Sakiewicz, kto kryje się pod nickiem "tomo1958".
Pamiętam też jakimi metodami dyskredytowano odchodzących z "Gazety Polskiej" dziennikarzy np. Waldemara Łysiaka i Rafała Ziemkiewicza.
Dalszy komentarz jest zbyteczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz