niedziela, 3 października 2021

Germakówka pow. Borszczów: wymordowano rodzinę Holików (4.10.1944)





4 października 1944  we wsi Germakówka pow. Borszczów: ”według moich informacji 4-10-1944r. zginęli moi przodkowie Holikowie z Germakówki. Spalono też dom moich pradziadków Holików. W domu był prapradziadek Emil Holik, pradziadek Józef Holik i jego żona Emilia. Józefowi obcięli głowę.
Mój dziadek Franciszek Holik (pracownik kolej), który przyszedł do swoich rodziców na obiad, bo tam chodził gdyż do domu miał daleko, mieszkał na ul. Leśnej, znaleziono go w sieni zabitego.
Jadwiga Holik Poniatowska wraz z małym Krzysiem - 9 miesięcznym, żona Adama Poniatowskiego zabitego na weselu u Szczerbów, na mostku do domu Holików leżał zabity żołnierz radziecki, pracował on razem z moim dziadkiem Franciszkiem na kolei, nazwiska jego nie znam.
Julian Holik został zastrzelony, miał 11 lat, był pięknym chłopcem, miał głowę w białych lokach, znaleziono go w kącie koło pieca.
Z tego co wiem, to wszyscy leżą na cmentarzu w Germakówce.
Poszukuje informacji odnośnie mojej babci, Joanna Kowalska-Holik, nikt o niej nie wie co się stało, mój tata tylko mówi ze zmarła mu na rękach, a rodzina Kowalskich mieszkała w Zaleszczykach i Iwaniu ”(Zuzanna Holik, w: www.ludobojstwo.pl).

H. Komański, Sz. Siekierka..., na s. 38 podają, że w dniu tym zostali zamordowani: „Rodzina Holików – 15 osób, dziadkowie, dzieci i wnuki. Wśród nich był Adolf Holik, który przyjechał z Wojska Polskiego na przepustkę, jego żona Jadwiga z d. Hnatiuk oraz ich około czteromiesięczne dziecko i kilku sąsiadów, którzy nocowali u Holików.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz