środa, 30 marca 2016

Budki Borowskie, gmina Kisorycze – wieś polska, w której żyło kilka rodzin ukraińskich. W nocy z 6 na 7 grudnia 1943 r. upowcy zaatakowali jednocześnie Budki Borowskie oraz sąsiednie wsie Dołhań i Okopy, zabijając ok. 130 Polaków. Ocaleli z napadu schronili się u mieszkańców ukraińskiej wsi Netreba, którzy sami ukrywali się w leśnych szałasach, nie chcąc wstąpić do UPA. Duża grupa uciekinierów przekroczyła dawną granicę polsko-radziecką. „We wsi Perewisianka – wspominał Leon Żur – przyjęto nas gościnnie, rozlokowano po chatach i szałasach, ogrzano i nakarmiono. Moja rodzina zamieszkała u Marka Łosia. Jakże inaczej zachowali się Ukraińcy, któ- rzy nie zarazili się nacjonalizmem, a przecież byli to krewni, bracia i swaci tych naszych, polskich, tuż przy byłej granicy mieszkających”. Ukrainiec Andrej Kostiuk, zamieszkały między Budkami a Borowem, za udzielanie pomocy Polakom był przez upowców w 1943 r. kilkakrotnie torturowany, a w 1944 r. – zamordowany. Źródło: W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo..., t. 1, s. 758–760; L. Żur, Mój wołyń- ski epos, Suwałki 1997, s. 72; Z. Bukowski, Powiat Sarny, cz. 3, „Na rubieży” 2000, nr 46, s. 48. Czerteż,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz