poniedziałek, 28 marca 2016

Budy Ossowskie, gmina Turzysk – wieś polska. W lipcu i sierpniu 1943 r. ponad 280 mieszkańców padło ofi arą napadów UPA. Semen Szewczuk udzielił schronienia Polkom, Teofi li Lemańskiej i Annie Kuraj. W lutym 1944 r. przekazał je do oddziału partyzanckiego AK por. Władysława Czermiń- skiego „Jastrzębia”. Według relacji Kazimierza Dobrowolskiego, Polakom udzielali pomocy ukraiński komunista Sarabko, który ostrzegł w porę wiele osób, oraz Petro Stelmaszuk, przewodniczący wiejskiej rady. Publicznie na zebraniu oświadczył, że bronił mieszkań- ców jak mógł, i chciałby, żeby wszyscy ludzie żyli w pokoju, ale teraz zwalniają go ze stanowiska. Anna Remiszewska, schwytana przez dwóch upowców, ocalała dzięki temu, że jeden z nich nie pozwolił drugiemu strzelić ponownie, kiedy ten za pierwszym razem chybił. Polaków ukrywających się w lesie zaopatrywał w sól Ukrainiec o imieniu Justyn; radził, by uciekali nocą do Kupiczowa, gdzie działała polska samoobrona. Edwarda Kuźmińskiego z córką oraz Teklę Węgrzyńską, którzy uciekając do Kupiczowa ukryli się w zbożu na polu pod Czernijowem, znalazł Ukrainiec z karabinem i kazał wychodzić. Pozwolił na ich prośbę, by odmówili modlitwę, a następnie kazał ponownie im się ukryć, a wieczorem uciekać dalej. Na pytanie, czy ich nie wyda, odpowiedział: „Gdybym was wydał, to jakbym zamordował”. Uciekinierzy szczęśliwie dotarli do Kupiczowa. Źródło: W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobój

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz