Iwanicze Stare i Iwanicze Nowe, gmina Poryck – wieś ukraińska i kolonia czeska.
11 lipca 1943 r. doszło do napadu upowców na Iwanicze Stare, polskich ofi ar
było prawdopodobnie ok. 10. Miejscowy nauczyciel, członek AK, Władysław Filar,
zaalarmowany o świcie przez uciekiniera z mordowanej kolonii Gurów (gm. Grzybowica),
ukrył się z rodziną (żoną, synem Władysławem i córką) u Czechów w Iwaniczach
Nowych. „Rano – wspomina syn – przyszli do czeskich Iwanicz Ukraiń-
cy z Iwanicz Starych, znajomi ojca. Bez broni, choć chyba już zmobilizowani przez
UPA. Zakwaterowali się w pobliskich domach. Nie wiedzieliśmy po co. Okazało
się, że pilnują, żeby ktoś obcy nas nie dopadł. Z taką ochroną przetrwaliśmy kolejny
dzień.
Następnej nocy w ogóle nie było spania, zewsząd słychać było strzały. Gdy świtało,
odnalazł nas Andrij Martyniuk. Powiedział, że musimy wyjechać do miasta,
bo oni, nasi sąsiedzi-Ukraińcy, nie dadzą rady nas obronić przed Ukraińcami-obcymi.
Poszliśmy polami do stacji kolejowej, a pan Andrij i inni koledzy ojca – pewnie
wielu z nich było w ukraińskiej konspiracji – szli opłotkami jako nasza obstawa. Jestem
pewien, że w ten sposób uratowali nam życie. Mam dla nich za to niezmierną
wdzięczność”.
Ukrainiec Hawryluk przechowywał przez jakiś czas małżeństwo Jaremczuków
i braci Jaremczukowej, Karasiów, z pobliskiej kolonii Sądowa. Pomocy tej rodzinie
udzielał również Ukrainiec Szelest z Radowicz.
Źródło: Żyjemy dzięki Ukraińcom, którzy ocalili nas przed Ukraińcami. Rozmowa z prof.
Władysławem Filarem, „Gazeta Wyborcza”, 7 VIII 2003; W. Siemaszko, E. Siemaszko,
Ludobójstwo..., t. 1, s. 888–889.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz