wtorek, 29 marca 2016

Wierzbowiec, gmina Wyszogródek – wieś ukraińska, w której żyło ok. 15 rodzin polskich. W 1943 r. zagrożeni przez napady UPA mieszkańcy schronili się w Łanowcach. We wsi pozostała 5-osobowa rodzina Kudryków. Ukrywali się na polach, w ziemiankach oraz w stodołach u sąsiadów Ukraińców. 14-letnią Janinę Kudryk odnalazł w stodole młody upowiec i chciał rozstrzelać. Właścicielka stodoły, Ukrainka, ubłagała go, by tego nie robił. W końcu grudnia 1944 r. miejscowy duchowny prawosławny przekazał ukrywającej się rodzinie wiadomość, że mają „natychmiast uciekać, bo on nie chce, by w Wierzbowcu polała się polska krew”. Twierdził, że został zmuszony do poświęcenia narzędzi zbrodni i że znaleziono już ochotników, którzy mają wytropić i zamordować Kudryków. 31 grudnia młoda Ukrainka, mająca małe dzieci, z narażeniem życia przewiozła Kudryków wozem konnym do stacji kolejowej Kornaczówka, skąd zabrali się do Zbaraża. 70 Źródło: Relacje Janiny Olearskiej z 1 XII 2003, 21 VIII 2003 i 12 V 2004 (w zbiorach Władysława i Ewy Siemaszków).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz