czwartek, 7 lipca 2016

Ulica Stepana Bandery oficjalnie w Kijowie. „Następny – Szuchewycz!”



Prospekt Moskiewski w Kijowie, jedna z najważniejszych ulic stolicy Ukrainy, oficjalnie zmienia nazwę na Prospekt Stepana Bandery. Decyzję podjęła rada miejska. Swojej radości nie kryje szef ukraińskiego IPN, negacjonista wołyński Wołodymyr Wiatrowycz.
W czwartek kijowska rada miejska zadecydowała o zmianie nazw pięciu kijowskich ulic. Tym samym, Prospekt Moskiewski będzie nosił nazwę Prospekt Stepana Bandery. Przy okazji, imieniem Janusza Korczaka nazwano niedużą ulicę Baumana.
Decyzję ws. Prospektu Bandery z radością skomentował na portalach społecznościowych szef ukraińskiego IPN, Wołodymyr Wiatrowycz, który publicznie neguje fakt ludobójstwa na Wołyniu i jest jednym z głównych gloryfikatorów Bandery i OUN-UPA na Ukrainie. Wyraził też nadzieję w kwestii kolejnego patrona kijowskich ulic.
„Prospekt Moskiewski w Kijowie od teraz nazywa się Prospektem Stepana Bandery. Następny – Szuchewycz!” – napisał Wiatrowycz.
Decyzję podjęto w czasie, kiedy w Polsce trwa debata nad upamiętnieniem ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Jak informowaliśmy wcześniej, plan uhonorowania Romana Szychewycza, głównodowodzącego UPA odpowiedzialnego za zbrodnie popełnione na Polakach, a także lidera OUN-B i UPA Stepana Bandery, były osobistym projektem i inicjatywą szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Wołodymyra Wiatrowycza. Nagłaśniał on tę akcję i mobilizował mieszkańców Kijowa, by poparli tę inicjatywę.
Sprawę tę podnosił w jednej z interpelacji poselskich prezes Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki. Wcześniej uzyskał on zapewnienie ze strony polskiego MSZ, że sam resort oraz podległe mu placówki na Ukrainie „z największą uwagą śledzą - i gdy jest to konieczne - reagują na wszelkie przejawy antypolskich stereotypów i tendencji nacjonalistycznych, interweniując u stosownych władz ukraińskich”. Jeszcze w kwietniu, gdy sprawa przemianowania kijowskich prospektów ku czci Stepana Bandery i Romana Szuchewycza była w toku, Winnicki pytał w interpelacji:
„Czy zgodnie z powyższą zapowiedzią przygotowywana jest reakcja polskiego MSZ na uczczenie w stolicy Ukrainy lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów?”
Odpowiadając na to pytanie w imieniu MSZ, wiceminister Jan Dziedziczak stwierdził, że „Ambasada RP w Kijowie praz Ministerstwo Spraw Zagranicznych odnotowały inicjatywę zmiany nazwy obecnego Prospektu Moskiewskiego na Prospekt Stepana Bandery, z którą w marcu 2016 r. do Rady Miejskiej Kijowa wystąpił Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej”.
„Zgodnie z obowiązującą procedurą, ostateczne decyzje w tej sprawie poprzedzą konsultacje społeczne i głosowanie, przeprowadzone przez deputowanych Rady Miejskiej. Mając na uwadze niepewny wynik wspomnianego przedsięwzięcia, Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie widzi na tym etapie konieczności podejmowania jakichkolwiek środków zaradczych w tym względzie [podkr. Kresy.pl]” – napisał Dziedziczak.
W maju Wiatrowycz z radością poinformował na Facebooku, że Szuchewycz i Bandera będą patronami kijowskich ulic. Gratulował przy tym mieszkańcom Kijowa „ważnego zwycięstwa”. „W stolicy niepodległej Ukrainy powstaną ulice nazwane imionami tych, dzięki którym niepodległość stała się rzeczywistością” – napisał Wiatrowycz.
W marcu Radio Wolna Europa / Radio Wolność zadało Ukraińcom pytanie o to, co sądzą o planach przemianowania prospektu Moskiewskiego w Kijowie na prospekt Stepana Bandery, lidera OUN-B.
„Uważam, że to logiczne, ponieważ prospekt Moskiewski prowadzi donikąd, a prospekt Bandery prowadzi do wolności” – mówi jeden z mężczyzn zapytanych o zdanie podczas sondy ulicznej.
„Wiem dużo na temat Stepana Bandery. To bardzo poważany człowiek. Rozumiem jego i jego poglądy. To normalny patriota naszej matki Ukrainy” – stwierdził inny.
Niedawno o powstaniu ulic Szuchewycza i Doncowa w Odessie zadecydowały władze obwodu odeskiego, na czele których stoi były prezydent Gruzji, Mikheil Saakaszwili.
Frakcja OUN-B, współtworzona przez Banderę, jest odpowiedzialna za ludobójstwo polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Szuchewycz był dowódcą jej zbrojnego ramienia, UPA.
Hromadskeradio.org / Kresy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz