czwartek, 6 lutego 2020

Halina Wołłowicz: bardziej niż Niemców, bałam się Ukraińców

Halina Wołłowicz dla WP.PL: moim pierwszym rannym był Rajmund Kaczyński, kolega z konspiracji



Wołłowicz, ciotka prezydenta Bronisława Komorowskiego w wywiadzie udzielonym portalowi Wirtualna Polska, zatytułowanym "Bardziej niż Niemców, bałam się Ukraińców" tak wspominała owe pierwsze rzezie mieszkańców, będące ludobójstwem:

W końcu zostawiliśmy go w szpitalu na Misyjnej. Były też sytuacje, gdy kolegów przerzucało się przez płoty, by ratować im życie. Tak było na Wyścigach. Musieliśmy to robić, żeby nie dopadli ich Niemcy, którzy dobijali ciężko rannych.Ale i tak bardziej niż Niemców, bałam się Ukraińców. 

 Dlaczego?

- Bo Niemcy mordowali, a Ukraińcy przedtem torturowali i gwałcili dziewczyny. Banderowcy (członkowie niezależnej podziemnej organizacji ukraińskiej, jawnie współpracujący z Niemcami - przy. red.) byli okrutni. Dało się to odczuć bardzo wyraźnie. Później dowiedziałam się, że gwałcili zarówno 3-letnie dziewczynki jak i 80-letnie kobiety. Stąd miałam broń. Ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o taką samoobronę, to przez całe wakacje miałam przy sobie dwie fiolki z cyjankiem. Ponieważ byłam łączniczką i znałam dużo adresów i nazwisk, to trucizna dawała mi taki, nazwijmy to, spokój. Wiedziałam, że jeżeli coś się stanie, to nie zamęczą mnie śledztwem. 

Cały wywiad: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz