niedziela, 27 października 2019

IPN tropi zbrodnie OUN-UPA. Państwo ukraińskie odmawia pomocy




IPN prowadzi ok. 30 śledztw dotyczących zbrodni OUN-UPA.

Zbrodnie, których Ukraińcy dopuścili się na ludności polskiej na Kresach, noszą znamiona ludobójstwa i nie podlegają przedawnieniu – uważają prokuratorzy IPN.
Prowadzą oni obecnie około 30 wielowątkowych śledztw związanych z morderstwami dokonanymi przez członków OUN – UPA.
Dojście do prawdy jest trudne, bo według ukraińskiego prawa czyny te przedawniły się.


– Dlatego w wielu przypadkach nie możemy liczyć na pomoc prawną z ich strony – mówi „Rzeczpospolitej" jeden ze śledczych.
Mimo to, jak podaje dziennik, IPN jest bliski rozwiązania kilku wyjątkowo okrutnych zbrodni. To śledztwo w sprawie zabójstwa funkcjonariuszy milicji i 26 cywilów, którego Ukraińcy dokonali 25 marca 1945 roku w Kryłowie koło Hrubieszowa. Śledczy ustalają okoliczności zabójstwa dowódcy oddziału Batalionów Chłopskich mjr. Stanisława Basaja ps. Kraśka, Ryś.
 W śledztwie tym pomocne mogą być materiały odnalezione niedawno w Chochłowie. To archiwum organizacji OUN-UPA zawierające m.in. meldunki z działań UPA dotyczące Hrubieszowa, instrukcje wojskowe, odezwy. Dokumenty zostały włączone w materiały śledztwa i są tłumaczone na język polski.
 W innym śledztwie prokuratorzy rzeszowskiego IPN chcą rozwikłać tajemnicę szczątków odkrytych w Jaworniku Ruskim. Ślady wskazują, że pochowano tam obywateli polskich. Pierwsze tropy wskazują na to, że ofiarami mogli być żołnierze Wojska Polskiego, którzy zginęli w potyczce z ukraińskimi siłami lub uprowadzeni mieszkańcy wsi Pawłokoma.

rp.pl/PCh24.pl/KRESY.PL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz