wtorek, 3 stycznia 2017

Watażka „Swobody” - największy antysemita


Korespondencja z Kijowa.  
Najlepszy polityk Ukrainy w 2012 roku (wg notowań ukraińskich serwisów informacyjnych) neobanderowiec Oleh Tiahnybok znalazł się na liście największych antysemitów 2012 roku. Listę sporządziło Centrum Szymona Wiesenthala, światowa żydowska organizacji walki z antysemityzmem.

 Wg informacji Centrum lider skrajnie nacjonalistycznej organizacji „Swoboda” apelował do Ukraińców, aby przystąpili do czystki etnicznej 400 tys. Żydów i innych mniejszości narodowych, zamieszkałych na Ukrainie. Tiahnybok apeluje do Ukraińców, aby zniszczyli moskiewsko-żydowską mafię, która zdaniem neobanderowca, rządzi na Ukrainie.
Drugim antysemitą, który wszedł do dziesiątki największych antysemitów świata jest inny neobanderowski bojownik „Swobody” Ihor Myrosznyczenko (dziennikarz sportowy), który nazwał amerykańską aktorkę rodem z Ukrainy Miłę Kunis – „Żydówą”. Centrum Szymona Wiesenthala apeluje do premiera Ukrainy Mykoły Azarowa, aby położył kres publicznym wystąpieniom politycznych ekstremistów ze „Swobody”.
Ale takie oświadczenia wpływowej organizacji żydowskiej nic nie zmieni w realiach politycznych na Ukrainie, bo rządząca Partia Regionów Ukrainy prowadzi podwójną grę, finansując skrycie bojowników neobanderowskiej „Swobody”. Sterująca państwem ukraińskim rodzina prezydenta Wiktora Janukowycza widzi w neonazistach ukraińskich wygodną opozycję, która przyprowadzi obecnego prezydenta do wygrania wyborów prezydenckich w II turze w 2015 roku. Ale Janukowycz nie zdaje sobie sprawy, iż gra z ogniem, a konkurent Tiahnybok wbrew oligarchicznemu scenariuszowi może wygrać wybory i zostać nowym neonazistowskim prezydentem Ukrainy.
A Polacy w odróżnieniu od Żydów nie protestują i śpią, patrząc przez różowe okulary na zbanderyzowaną Ukrainę. Czyżby Polak jest mądry tylko po szkodzie?
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz