poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Firlejów, gmina Firlejów – wieś licząca ponad 1500 mieszkańców, Ukraińcy stanowili 75 proc., a Polacy 25 proc. ludności. Podczas napadu banderowców 16 lutego 1944 r. Władysław Kossakowski był ukryty za obrazem w kościele. Nie został znaleziony, chociaż wielu ludzi schowanych w kościele napastnicy odnaleźli i zamordowali. Następnego dnia rano „do koś- cioła weszła Ukrainka, nazywała się Kiczuła. Pomodliła się głośno, przysięgała przed Bogiem i wezwała ukrywających się: »Jeśli ktoś żyje, niech wyjdzie. Wiem, że jest tu Władysław Kossakowski, jego dzieci płaczą przed kościołem, teraz nic wam nie grozi, co będzie później, tego nie wiem«. [...] Z kościoła wyszło kilkanaście osób i wszyscy poszli do swoich domów”. Józef Ziemba wspomina, że podczas napadu banderowców na wieś 15 lutego 1944 r. w jednym z domów ocalał niezauważony przez napastników mały chłopiec. „Gdy podczas dnia, 16 lutego weszła do tego domu sąsiadka Ukrainka, znalazła żywego chłopca i za zgodą władz ukraińskich odprowadziła dziecko do jego ciotki, a mojej matki Ludwiki Ziemby”. Źródło: W. Kossakowski, Byłem świadkiem, „Na rubieży” 1996, nr 17, s. 14; J. Ziemba, Byłem świadkiem, ibidem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz