wtorek, 17 marca 2020

"Tarnoszyn w ogniu" Tadeusz Wolczyk



Dokonana w marcową noc 1944 roku przez bandytów z
Ukraińskiej Powstańczej Armii na Bogu ducha winnych 
Polakach ze wsi Tarnoszyn na Zamojszczyźnie, nie doczekała
się do tej pory gruntowniej szego zapisu historyków. Po raz pierwszy w tej sprawie pojawia się dokument napisany przez człowieka, który jako dziecko przeżył tarnoszyńskie piekło. Tadeusz Wolczyk, dziś emerytowany oficer Wojska Polskiego, przez trzydzieści lat gromadził dokumentację martyrologii polskiej części swojej wsi, Tarnoszyna. Zapisywał relacje tych, którym cudem udało się ujść ukraińskiej siekiery czy noża. Jak sam powiada - szperał w swojej i cudzej pamięci, aby zostawić ślad nieobojętny z tamtych wydarzeń.

Autor tego niezwykłego pamiętnika nie jest nieprzyjacielem Ukraińców. Znajdziecie tu słowa sprawiedliwego szacunku dla tych, którzy do dzikiej zbrodni ręki nie przyłożyli, a nawet ponieśli śmierć za pomoc okazaną Polakom.

Tadeusz Wolczyk jest więc kronikarzem wiarygodnym. Stworzył dokument wstrząsający. Przy jego lekturze powraca natrętne pytanie - dlaczego? Dlaczego stało się tak między dwoma bratnimi narodami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz