sobota, 2 kwietnia 2016
Torskie, gmina Uścieczko – wieś z przewagą ludności ukraińskiej nad polską,
licząca ponad 2500 mieszkańców.
W październiku 1944 r. z rąk UPA zginęło ponad 40 Polaków. Aleksander Chmura,
szczegółowo opisując przebieg wydarzeń, odnotowuje pomoc, udzielaną Polakom
przez Ukraińców. Wymienia ukraińską rodzinę Pacholczaków, która ukryła przed napastnikami
Genowefę z d. Kobylańską i jej dziecko. Pisze także o Ukraińcu Kościuku,
starszym bracie w cerkwi greckokatolickiej, który znalazł się wśród kilkudziesięciu
ofi ar kolejnego napadu, zamordowany wraz z rodziną za to, że nie pochwalał zbrodni
dokonywanych przez UPA.
W styczniu 1945 r. upowcy zamordowali polsko-ukraińską rodzinę Sędziszewskich.
Przy życiu pozostał ich syn Franciszek. „W czasie nieobecności wartownika – pisze
Chmura – Frankowi udało się rozwiązać skrępowane nogi i ze związanymi rękami zdo-
łał się wyczołgać znanym tylko sobie przejściem ze stodoły i zbiec. Na drodze spotkał
znaną sobie starszą kobietę, Ukrainkę, bardzo religijną, która rozwiązała mu ręce”.
Źródło: A. Chmura, Byłem świadkiem, „Na rubieży” 1996, nr 18, s. 27–28.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz