wtorek, 29 marca 2016
Przekurka, gmina Huszcza – wieś ukraińska (dziś nie istnieje).
Po napadzie UPA 30 sierpnia 1943 r. na sąsiednią Wolę Ostrowiecką, podczas któ-
rego dokonano rzezi ok. 600 Polaków, niektórym z ocalałych udzielali pomocy miejscowi
mieszkańcy. Helenę Przystupę i jej dzieci przez 5 dni ukrywał w lesie Ukrainiec
73
z Przekurki (według reportażu zamieszczonego w 2004 r. w „Rzeczpospolitej” nazywał
się Siergiej Zieliński), którego syn należał do UPA. Szóstego dnia przybył do nich
jej mąż Bolesław, pracujący w tym czasie u Ukraińca koło Lubomla. Dowiedziawszy
się od niego o mordach na Polakach, postanowił uciekać z rodziną za Bug.
Aleksander Lubczyński wyskoczył z płonącej szkoły w Woli Ostrowieckiej, gdzie
dokonano masakry kilkudziesięciu osób, i udawał zabitego. „Wystraszony tym, co zobaczyłem,
uciekłem w pobliskie krzaki. Przesiedziałem w nich trzy dni, bez jedzenia
i picia. Cały czas spałem. Czwartego dnia, gdy osłabłem, poszedłem do ukraińskiej
wsi Przekurki. Napotkani Ukraińcy dali mi chleba i mleka. Mówili, abym uciekał do
Dorohuska. Postanowiłem pójść do Polaków, którzy mieszkali w pobliżu wsi Przekurki.
Mieszkałem z nimi dwa tygodnie. Podczas pobytu u tej rodziny, przyszło 11 uzbrojonych
Ukraińców. Pytali się: »Czy to jest cała rodzina?«. Gdy dowiedzieli się, że jestem
uratowany z Woli Ostrowieckiej, powiedzieli: »Jak się uratował, niech żyje, jego
szczęście«. Wieczorem przyszli Polacy mieszkający w pobliżu. Razem z nimi uciekłem
do Jagodzina”.
Rodzinę Bolesława Kuwałka z Ostrówek zaprzyjaźnione z nim rodziny ukraińskie,
Makarowie i „Mikolusowie”, przez 3 dni przechowywały w Przekurce, po czym odprowadziły
do przeprawy przez Bug.
Edwardowi Soroce oraz rannemu Janowi Palcowi pomogła Ukrainka, żona gajowego
z lasu Borek. Następnie jej mąż przeprowadził ich bezpiecznie do Jagodzina.
Jesienią 1943 r. pododdział sotni Maśluka zamordował rodzinę Petruka (przydomek
Prystupa): dziadków, rodziców z synem Piotrem i dwiema córkami. Przez krótki
czas trzy osoby z tej rodziny ukrywały się u Ukrainki Pełagii Sanuryki w Przekurce.
Źródło: M. Narbutt, Wołyń: pamięć i zapomnienie, „Rzeczpospolita”, 7-8 VIII 2004; Wołyński
testament..., s. 93 (relacja Czesława Kuwałka); ibidem, s. 96 (relacja Aleksandra Lubczyńskiego);
ibidem, s. 155 (relacja Heleny Twaróg z d. Przystupa); ibidem, s. 133 (relacja Edwarda Soroki);
L. Karłowicz, Ludobójcy i ludzie..., s. 162–163; W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo...,
t. 1, s. 512.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz